W serii ostatnich wpisów pisałem, o tym jakie nowe rowery są warte uwagi. Dzisiaj rowery używane – poradnik, o tym jak kupić używany rower. Nie będę tu podawał konkretnych modeli, gdyż polowanie na jeden wymarzony rower może być czasami wręcz niewykonalne. Chodzi raczej o sam proces kupowania, sprawdzania, oceniania uczciwości sprzedawcy itp. W dzisiejszych, kupno używanego roweru może być też jedyną opcją bo z dostępnością nowych rowerów są ogromne problemy, nie mówiąc już o wysokich cenach.
Od czego zacząć?
Na pewno warto mieć jakikolwiek zarys tego co chcemy kupić oraz jakiego rozmiaru ramy mniej więcej szukamy (warto sprawdzić tabele z rozmiarami na stronie producenta albo porównać to z rowerem który mieliśmy poprzednio). Wtedy znacznie łatwiej będzie szukać. Jeżeli mamy na oku np. szosówki Canyona to można zapisać sobie wyszukiwanie np. na OLXie czy Allegro i zacząć czekać na coś ciekawego. Jeżeli mamy już na oku jakąś ofertę to wtedy zaczyna się zabawa. Kupowałem już kilka używanych rowerów i zawsze zaczynałem od telefonu. Często, już na tym etapie można wstępnie zorientować się z kim mamy do czynienia.
Wygląda to trochę jak w przypadku zakupu auta. Jeżeli sprzedający będzie się spieszył, nie odpowiadał wprost na pytania albo nie będzie znał szczegółów dotyczących roweru (np. jaki jest przebieg, kiedy był ostatni przegląd, czy piasty i amortyzatory były serwisowane) wtedy można założyć, że mamy do czynienia z handlarzem. Nie jest to oczywiście złe. Sam kupiłem parę rowerów w ten sposób i nie żałuję. Handlarze też są różni, może to być cwaniaczek, który traktuje te rowery po macoszemu przywozi je z niepewnych źródeł itp. Może to być jednak osoba, która zna się na rzeczy, jeździ osobiście np. do Holandii a potem we własnym zakresie je serwisuje i przygotowuje do sprzedaży, co uważam za uczciwe podejście do tematu.
Prywatny sprzedawca będzie zwykle dużo opowiadał o rowerze, wyliczał co w nim wymienił, ile w niego włożył itp. Będzie po prostu znał szczegółową historię roweru co również łatwo wychwycić. Myślę, że dobrą opcją jest wstępna negocjacja ceny. Dobrym sposobem będzie zaproponowanie, osobistego przyjazdu i kupna za gotówkę, jeśli wszystko będzie ok. Sprzedający często są wtedy skłonni obniżyć cenę bo po pierwsze nie muszą płacić prowizji serwisowi ogłoszeniowemu, a po drugie oszczędzają dużo czasu i zachodu z wysyłaniem roweru kurierem. Miałem kiedyś taką sytuację, że musiałem kupić używany rower z przesyłką i nigdy więcej tego nie zrobię… Rower owszem był ok, ale był po prostu wrzucony do kartonu bez najmniejszego nawet zabezpieczenia folią bąbelkową piankami itd. W efekcie większość rys i obtarć powstała właśnie w czasie transportu, słabo :/
Oględziny
Gdy wstępną rozmowę mamy już za sobą, przed pojechaniem na oględziny warto znaleźć dane fabryczne danego modelu lub jakiś test w internecie sprzed lat. Chodzi o to żeby wiedzieć czego się spodziewać i jaka jest fabryczna specyfikacja roweru. Może się potem okazać, że rower ma inne części niż powinien. Pół biedy jeśli wymieniane były na lepsze i jedynym problemem jest to, że średnio pasują kolorystycznie do roweru, ale wszystko działa. Gorzej jeżeli np. zamiast przerzutki XT znajdziemy Alivio.
Być może również będzie sprawna, ale może to świadczyć, o tym że poprzedni właściciel bardzo na rowerze oszczędzał i wiele niewidocznych na pierwszy rzut oka podzespołów będzie w kiepskim stanie. Wiedząc już takie podstawowe rzeczy, warto umówić się na oglądanie w ciągu dnia i zarezerwować sobie na to trochę czasu. Najlepiej gdy sprzedający umówi się z Wami u siebie pod domem. Może to świadczyć, o tym, że jest uczciwy i nie ma nic do ukrycia (nie będzie się bał, że będziecie go szukać gdy rower okaże się być ruiną z pękniętą ramą). Jeżeli sprzedający za wszelką cenę będzie chciał umówić się np. w centrum miasta to niestety może być nieuczciwy i po kupnie nigdy więcej go nie zobaczycie, ani nie odbierze Waszego telefonu.
Jeżeli znacie kogoś kto ma jakieś pojęcie o rowerach to warto poprosić go o pomoc podczas oględzin – analogicznie jak przy samochodach. Podczas oglądania trzeba przede wszystkim super dokładnie obejrzeć ramę! Szukacie przede wszystkim pęknięć w okolicach spawów oraz przetarć, nakłuć i wygięć przy ramach carbonowych. Po pierwsze pozwoli to uniknąć kupna pękniętej ramy, a jeżeli nie znajdziecie nic poważnego a jedynie drobne ryski czy obtarcia to zawsze będzie to powód do targowania się o niższą cenę.
O tym, że rower powinien być czysty do oględzin nawet nie wspominam. Warto zabrać ze sobą prosty przymiar do łańcucha żeby określić czy nadaje się do wymiany. W przypadku paska jego stan ocenia się na oko. Można też obejrzeć czy zębatki nie są już mocno ,,bezzębne”. Obowiązkowa jest też jazda próbna, sprawdzenie działania przełożeń, hamulców. Posłuchanie czy nic nie trzeszczy, nie piszczy i nie stuka. Koniecznie trzeba obejrzeć opony. Jeżeli są one równomiernie popękane tzn. że rower jeździł na zbyt niskim ciśnieniu i oplot wewnątrz opony jest połamany i zdeformowany. Sparciałe opony świadczą natomiast, o tym że są stare lub rower był trzymany na dworze.
Mając trochę większą wiedzę na temat rowerów, sprawdziłbym też czy stery i korby nie mają luzów, czy koła nie są scentrowane, czy amortyzator płynnie się ugina, czy działa oświetlenie, czy koła lekko się kręcą itp.
Można też tutaj łatwo sprawdzić uczciwość sprzedającego. Jeżeli przez telefon usłyszycie, że rower stał w suchym miejscu, był wycierany po jeździe w deszczu i nie jeździł w zimowej solance, a na miejscu okaże się że śruby, napęd i tarcze hamulcowe są pordzewiałe to jasny sygnał, że sprzedający Was okłamał. Zadbane rowery, które nie jeżdżą zimą i nie stoją na dworze raczej nie rdzewieją (chyba, że jest to jakiś totalnie budżetowy sprzęt). Ważne w przypadku elektryków jest to żeby o poprosić o naładowanie roweru przed zakupem. Dzięki temu zobaczycie jaki zasięg rower ma przy pełnej baterii i będziecie wiedzieli w przybliżeniu czy bateria jest mocno zdegradowana, czy jest jeszcze na chodzie.
Zakup
Jeżeli nic nie budzi Waszych podejrzeń, wszystko jest zgodne z opisem, rozmiar pasuje i rower Wam się podoba to można brać ? O czym pamiętać na tym końcowym etapie? Przede wszystkim warto otrzymać jakikolwiek dowód zakupu z wpisanym modelem, nr ramy (zwykle jest wybity na dole w okolicach suportu) datą i ceną zakupu. Jeżeli sprzedający nie może wystawić faktury ani rachunku to dobrze jest spisać zwykłą umowę cywilną z podaniem powyższych danych oraz danych obu stron łącznie z podaniem nr i serii dowodów osobistych.
Finansowanie zakupu
Na koniec temat w dzisiejszych czasach dość mocno aktualny. Ceny rosną w szybkim tempie, dostępność nowych rowerów jest kiepska, a co za tym idzie używane modele również nie zawsze są tanie. Jak sfinansować taki zakup? Opcja nr 1 to zakup za odłożoną gotówkę. Opcja nr 2 to zakup na raty za pośrednictwem np. rat Allegro (nie zawsze będzie możliwy). Opcja nr 3 to kupno przy pomocy karty kredytowej – nie polecam, bo mocno się przepłaca. Opcja nr 4 to zakup w leasingu na firmę. Tutaj również nie zawsze będzie się dało i łatwiej kupić nowy rower w leasingu, ale można próbować. Opcja nr 5 to odkładanie pieniędzy na lokacie lub na koncie celowym. Fajną ofertę ma, w tym zakresie mbank. W ramach zwykłego konta, w tym banku można założyć sobie konta celowe z oprocentowaniem na poziomie 2,2 % i systematycznie odkładać co miesiąc na dowolny cel poprzez automatyczne wpłaty lub np. zaokrąglenia płatności.
Moje polecenia
W ostatnich latach kupowałem rowery u dwóch handlarzy na Allegro których mogę zdecydowanie polecić. Są to rokispoki oraz oskawu. Rowery kupowałem jako roczne lub maksymalnie 3 letnie i jestem naprawdę bardzo zadowolony ? Jeżeli jednak nie chce Wam się jeździć po rower do Wrocławia ani pod Włocławek można też popytać w lokalnych sklepach rowerowych, które czasami mają komisy. Chodzenie po sklepach stacjonarnych masz też taki plus, że można czasem znaleźć fajną promocję na rower sprzed sezonu czy dwóch, który po prostu się nie sprzedał, a mimo wieku jest fabrycznie nowy ? Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie śmiało w komentarzach. Mam nadzieję, że ten artykuł był dla Was pomocny. Powodzenia w szukaniu!
Jeżeli po przeczytaniu tego tekstu uznaliście, że jednak wolicie nowy rower to poniżej linki do poprzednich artykułów z polecanymi modelami 😉 Rowery górskie